HACKED BY TYYTUS




Greetz to:
Analayzer, r00bi, EnZ1, holomouse, LocDog, tabaka, Apsiiik,MAtriX778, em5de5,^0rBiTka^ :] base0xe000 BuliInBlack, _KASPER_ Sysmen And Big thx for Unsu and c.y.p.h.e.r.s Team




Następny dal się dzisiaj złapać, wszystko to powypisywali w gazetach. "Nastolatek aresztowany za skandaliczne przestępstwo komputerowe", "Haker aresztowany za wtrącanie się w sprawy banku"... Cholerne dzieciaki. Wszystkie są takie same. Lecz czy wy, w waszej trzyczęœciowej psychologii i elektronicznym mózgu z lat pięćdziesiątych, kiedykolwiek patrzyliœcie oczami Hakera? Czy kiedykolwiek zastanawialiœcie się, co nim kieruje? Jakie siły go ukształtowały? Co mogło nadąć mu ostateczny wygląd? Jestem Hakerem, wejdŸ w mój œwiat... Mój œwiat to ten, który zaczyna się szkoła... Jestem mądrzejszy niż większoœć innych dzieciaków. To gówno, którego nas uczą, mnie nudzi... Cholerny minimalista. Wszyscy są tacy sami. Jestem w gimnazjum, albo liceum. Nasłuchałem się nauczycieli, którzy po piętnaœcie razy tłumaczyli jak redukować ułamek. Rozumiem to. "Nie, Pani Kowalska, nie pokażę mojej pracy. Zrobiłem ja w głowie..." Cholerny dzieciak. Pewnie œciągnął. Wszystkie są takie same. Odkryłem dziœ coœ. Znalazłem komputer. Czekaj sekundę, to jest fajne. Robi to, co chce. Jeżeli się myli, to dlatego, ze cos tu spieprzyłem. Nie dlatego, ze mnie nie lubi... Albo czuje, ze mu zagrażam... Albo myœli, ze jestem cwaniakiem... Albo nie lubi uczyć i nie chce tu być... Cholerny dzieciak. Nic tylko gra. Wszystkie są takie same. A potem to się stało... otworzyły się drzwi na œwiat... wpłynąłem przez telefon jak heroina przez żyły narkomana, elektroniczny impuls został wysłany, to szukanie jest schronieniem przed codzienna niekompetencja... stały lad został odkryty. "To jest to... tu jest moje miejsce..." Znam tu wszystkich... nawet jeżeli nigdy ich nie spotkałem, nigdy z nimi nie rozmawiałem, nigdy więcej ich nie usłyszę... Znam was wszystkich... Cholerny dzieciak. Znowu siedzi na linii. Wszystkie są takie same... Cholera, pewnie ze jesteœmy takie anse... w szkole byliœmy karmieni łyżeczka, potrawka dla dzieci, kiedy pragnęliœmy steku... kawałki mięsa, które przetworzyliœcie były przerzute i bez smaku. Byliœmy ubezwłasnowolnieni przez sadystów, albo ignorowani przez apatykow. Paru miało nawet czego nauczać. Znalezło sobie w nas uczących się swoich pupili, ale tych paru było jak woda na pustyni. Teraz to jest nasz œwiat... œwiat elektronu i przełącznika, œwiat piękna bod. Robimy użytek z już istniejących usług, nie plącąc za cos, co mogłoby być tanie jak barszcz, gdyby nie zajmowali się tym żarłoczni spekulanci, a ty nazywasz nas przestępcami? Odkrywamy... a ty nazywasz nas przestępcami? Szukamy wiedzy... a ty nazywasz nas przestępcami? Egzystujemy bez koloru skory, bez narodowoœci, bez pobożnego patosu... a ty nazywasz nas przestępcami? Budujesz bomby atomowe, wywołujesz wojny, mordujesz, oszukujesz i okłamujesz nas. Próbujesz, byœmy uwierzyli, że to dla naszego własnego dobra i jeszcze jesteœmy przestępcami? Tak, jestem przestępca. Moje przestępstwo, to ciekawoœć. Moje przestępstwo to, to że sadze ludzi na podstawie tego co myœlą, a nie tego jak wyglądają. Moje przestępstwo to, to że jestem od ciebie sprytniejszy, tego mi nigdy nie wybaczysz. Jestem Hakerem, a to jest mój manifest. Możesz zatrzymać mnie, ale nie zatrzymasz nas wszystkich... bo przecież, wszyscy jesesmy tacy sami.